piątek, 27 lipca 2012

Szycie ciuchów podejście drugie :)

Hej,
Dzisiaj Beautifulthings nie o torebkach (choć torebka się pojawi) a o ciuchach :) Gdzieś niedawno widziałam wpis że zaczyna się sezon "nie mam w co się ubrać" i jak co roku dopadł i mnie, biorąc pod uwagę że już 2 lipca wybieram się z całą rodziną na 7 dniowy urlop, pasowałoby coś nowego w szafie :D. Zachwycona przedostatnim wydaniem Burdy zapragnęłam mieć takie piękne bluzeczki i sukienki, niestety po wybraniu interesujących mnie projektów, po przeczytaniu instrukcji odłożyłam grzecznie gazetę na półkę i pognałam do galerii :) Tam jeszcze bardziej się zdenerwowałam bo sukienki i bluzki które oglądałam nie były jakoś strasznie skomplikowane w swojej budowie. Tak więc torebkę potrafię uszyć to i bluzkę z prostokąta też dam rade :)  biorąc pod uwagę że uszyłam już jeden sweter i tunikę. Jak na razie przeraża mnie tylko instrukcja Burdy ja tego w ogóle nie rozumiem, te zdania to jakbym czytała po chińsku... Ale nie poddaje się postanowiłam zrobić wykrój, i wyciąć potrzebne części, przygotować jak zapisano w księdze czarów i magii ;) i resztę zrobić sama na "chłopski rozum " zszyć tak jak nakazuje logika :) To jeszcze pokaże Wam bluzkę którą wybrałam na początek:
 Tak, wiem szczyt trudności to to nie jest ale już się nie mogę doczekaj jak wyjdzie. Materiał jaki wybrałam to półprzeźroczysty jakiś tam (nazwy nie znam) w kolorze morskiej zieleni. Jeśli chodzi o materiał to znam bawełnę i dżins, sztruks... widać przydałoby mi się jakieś szkolenie :)
A jak już tu jestem to zobaczcie torebkę (tą męską) ale w innej wersji kolorystycznej, szytą na zamówienie dla pewnej bardzo miłej Pani :)
W środku duża kieszonka i kieszeń na zamek, klapka dodatkowo zapina się na magnes. Torba z pewnością może być podróżna :) I jeszcze 3 plecaczki z imiennymi przywieszkami, bo rok szkolny już za rogiem ;)


Do zobaczenia :)


czwartek, 19 lipca 2012

Męskość :)

Nareszcie jestem i przyznaje że blogger ze mnie jak z koziej d...... Wakacje już na dobre się rozpoczęły, a ja siedzę sobie w domku z moim Stanisławem i jak tylko nadarzy się chwila wolna to szyję. Powstaje kilka nowych projektów, mam nadzieję że się Wam spodobają. A dzisiaj chciałam Wam pokazać torbę uszyta specjalnie dla mojego męża, który namawiał mnie już chyba z 2 miesiące, tak więc zebrałam się, zamówiłam materiał i jest. Wygląda tak:




Musze przyznać że jest bardzo pojemna i wygodna, wykonana jest z grubej skóry ekologicznej, nie jest usztywniona co sprawia że dobrze dopasowuje się do sylwetki. W wersji męskiej nie ma w środku kieszonek, ale jakby ktoś chciał to wszystko można zrobić ;)
Obecnie pracuję nad wersją dla kobiet, w kolorach ciemnej czekolady i mocno pomarańczowego (na specjalne zamówienie) i druga powstanie z fioletowego syntetycznego zamszu, z wykończeniem kwiatowym (taka wersja w sam raz na lato).