piątek, 6 stycznia 2012

Wychodząc z paszczy lwa

Tak, wychodząc z paszczy lwa, po krwawej walce, jednak żyję i przyznam że nie mam sobie nic do zarzucenia. Lew okazał się jednak małą myszką, wchodzącą na podwórka innych zwierzątek:) A oto dowody:







Naprawdę, nie oskarżajcie ludzi bezpodstawnie, nie znając ich bo możecie tym kogoś skrzywdzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz